Mongolskie górnictwa powinno znacznie bardziej niż obecnie
przetwarzać surowce mineralne i produkować z nich gotowe produkty -
powiedział PAP Avirmed Ganbileg, wiceprezes konsorcjum górniczego MAK.
"Nasze przedsiębiorstwo opracowuje projekt przemysłowego przerobu
węgla na paliwa płynne i planuje budowę kilku dużych elektrowni. To
powinno znacznie podnieść wartość mongolskiego węgla i będzie też
bodźcem rozwoju gospodarczego kraju" - dodał Banbileg.
Stwierdził też, że według badań specjalistów przy cenie ropy 90-100
dol. za baryłkę przetworzenie węgla na paliwa płynne staje się
opłacalne. Dla Mongolii, uzależnionej prawie w 100 proc. od dostaw ropy z
Rosji, to bardzo korzystne rozwiązanie.
Banbileg przedstawił też inną koncepcję rozwiązania problemu tranzytu
mongolskiego węgla z ominięciem Chin, opartą na projekcie budowy linii
kolejowej, która połączyłaby mongolskie kopalnie na pustyni Gobi z
Władywostokiem, przez wschodnią granicę z Rosją. Otworzyłoby to nowy
szlak transportowy do portów Japonii, Korei Południowej i na Taiwan,
gdzie zapotrzebowanie na węgiel stale rośnie. Jego zdaniem to
szczególnie ważne, ponieważ sytuacja chińskiej gospodarki znacznie się
pogorszyła, w efekcie spada zapotrzebowanie na węgiel, co spowalnia
również rozwój mongolskiej ekonomii. Dlatego też otwarcie alternatywnej
drogi transportowej jest priorytetowym projektem rządowym.
Wiceprezes uważa, że mimo przejściowych trudności, gospodarka chińska
staje się coraz bardziej otwarta, a więc jest nadzieja, że w
najbliższym czasie możliwe będzie również wysyłanie mongolskich towarów z
portów chińskich. W tej sprawie trwają rozmowy między rządami obu
krajów, w wyniku których ustalone zostaną limity i warunki tranzytu.
Kopalnie największej mongolskiej firmy górniczej MAK (Mongolyn Alt
Corporation) znajdują się w odległości około 50 km od chińskiej granicy.
Wydobywają one najwyższej jakości węgiel koksujący, który w całości
eksportowany jest do Chin. Konsorcjum rocznie wydobywa ponad 5,5 mln ton
tego surowca, co stanowi 25 proc. krajowego eksportu
Banbileg oświadczył, że w 2014 r. ruszy kolejny wielki projekt MAK,
czyli budowa kopalni i zakładów przetwarzania rud miedzi. Po dwóch
latach przewidywana produkcja czystego koncentratu wynosi 300 tys. ton
rocznie, co stanowi 70 proc. obecnej produkcji krajowej. Dodatkowo
projekt zakłada produkcję 5 tys. ton molibdenu. W planach konsorcjum
jest szybka rozbudowa działu metalurgicznego tak, aby wytwarzać na
miejscu czystą miedź i gotowe z niej produkty.
"Równocześnie zamierzamy rozpocząć budowę kombinatu energetycznego,
opartego na wydobyciu węgla brunatnego, przy którym powstaną zakłady
produkcji paliwa płynnego" - powiedział. Dodał: "Planujemy wysłanie
grupy fachowców do Sosnowca i Bogatyni, gdzie są bardzo nowoczesne
urządzenia energetyczne i skład węgla jest podobny do naszego. Mamy
nadzieję nawiązać z Polską współpracę przy realizacji tego projektu".
Podstawą gospodarki Mongolii jest wydobycie węgla, miedzi i złota.
Według danych Ministerstwa Górnictwa sektor wydobywczy wytwarza 22 proc.
PKB (13,3 mld dol w 2012 roku). Surowce mineralne mają 89 proc. udział w
całości eksportu kraju i przynoszą 70 proc. przychodów skarbu państwa z
tytułu podatków.
Z Ułan Bator Jacek Wan (PAP) : Mongolia chce przetwarzać surowce i eksportować gotowe produkty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz